czwartek, 2 maja 2013

15. "Czym sobie zasłużyłam na takiego wspaniałego chłopaka?"

Przyniesiono nam zamówiony posiłek więc zaczęliśmy jeść. Nagle coś się Harry'emu przypomniało.
- Mam do ciebie jeszcze jedną prośbę, a w sumie nie tylko ja, ale także chłopacy. W każdej szkole była wybierana osoba, która podczas naszego koncertu śpiewała z nami jedną z piosenek. Chciałbym zapytać czy nie zgodziłabyś sie nią być w twojej szkole? - zapytał patrząc na mnie uważnie. Uśmiechnęłam się do niego delikatnie.
- Z wielką przyjemnością skarbie. - powiedziałam, a on się uśmiechnął. Ucałował mnie w usta i zaczął dalej jeść. Po obiedzie pojechaliśmy taksówką do mojego domu. Tam pochowałam rzeczy z torby do szafy albo wrzuciłam do prania i zeszłam na dół do kuchni, w której zostawiłam mojego chłopaka. Siedział na krześle przy stole i pisał do kogoś sms-a. Przytuliłam się do niego od tyłu zawieszając na szyi i patrząc przez ramię. Spojrzałam na ekran telefonu i zauważyłam jak pisze sms-a do Liam'a, że się zgodziłam z nimi zaśpiewać. Na mojej twarzy od razu pojawił się uśmiech. Ucałowałam go w policzek, wyprostowałam sie i podeszłam do szafki aby wyciągnąć szklankę. Postawiłam ją na blacie i zajrzałam do lodówki aby wyciągnąć sok pomarańczowy. Otworzyłam kartonik i nalałam sobie soku. W tym momencie poczułam jego ręce na moich biodrach. Napiłam się łyka soku i odsunęłam kubek wraz z kartonikiem na bok, a potem się odwróciłam do niego. Objęłam go za szyję i spojrzałam mu w oczy. Zbliżył swoją twarz do mojej i zaczął całować. Odwzajemniałam każdy jego pocałunek. Podniósł mnie i posadził na blacie nie przerywając pocałunków. Całował coraz namiętniej. W tym momencie liczyliśmy się tylko my. Nic innego nie było ważne. Pomimo to pilnowałam granicy, której jeszcze nie chciałam przekroczyć. Domyślacie się pewnie o co mi chodzi. Nie przerywaliśmy pocałunków. Moje ręce nadal obejmowały jego szyję. Natomiast jego dotykały moich ud i wędrowały po nich. Uśmiechaliśmy się podczas pocałunków. Nagle ręka Harry'ego powędrowała pod moją bluzkę, której się szybko pozbył. Nie zostałam mu dłużna również pozbywając się jego T-shirtu. Spojrzałam na jego umięśniony tors i powróciłam do pocałunków. Chwyciłam się go mocniej za szyję kiedy mnie podniósł biorąc na ręcę. Pomału ruszył w stronę schodów kierując się do mojego pokoju. Kiedy tam się znaleźliśmy. Położył mnie delikatnie na łóżku nadal obdarowując pocałunkami. Zszedł nimi na szyję, a później na dekolt i brzuch. Powrócił do usta, a jego ręce wędrowały po moich nogach. Ja swoimi pieściłam jego plecy. Zaczął mnie całować zachłanniej i łapczywie jakby bał się, że mnie straci. Jego ręka wylądowała na pasku od moich spodni i wtedy zapaliła mi się czerwona lampka. Chwyciłam szybko jego rękę przerywając pocałunki i delikatnie go odsunęłam od siebie. Podniosłam się i wstałam z łóżka stając niedaleko. Kochałam go i to bardzo, ale nie byłam jeszcze gotowa na taki krok w naszym związku. Byliśmy zbyt krótko ze sobą abym mogła zrobić to z nim w tym momencie, a mogło do tego dojść gdybym nie przerwała. Poczułam jak przytula się do moich pleców i krótko całuje w szyję. Potem spojrzał na mnie, a ja na niego.
- Przepraszam, ale nie mogę. - wyszeptałam patrząc mu w oczy. Wiedziałam z pewnych źródeł, a konkretnie od Justyny, że jest uznawany za podrywacza i flirciarza. Chłopaka, który bawi się tylko dziewczynami. Jednak od początku naszego związku mnie zaskakiwał całkowicie innym zachowaniem niż mówiono. Wracając do tamtego dnia znowu mnie zaskoczył.
- Rozumiem i nie nalegam. Po za tym. Takie sytuacje podczas całowania nie muszą się od razu kończyć tym czym mogą. - powiedział i ucałował mnie w policzek. - Szanuję twoją decyzję i nie wymagam od ciebie niczego. Kiedy będziesz gotowa to wtedy się stanie, a na razie nie. Najważniejsze, że cię kocham. - powiedział i pocałował mnie tym razem w usta. Uśmiechnęłam się delikatnie i odwróciłam do niego przodem.
- Dziękuję. - powiedziałam i wtuliłam się w niego. Objął mnie swoimi ramionami przytulająć do siebie. Czym sobie zasłużyłam na takiego wspaniałego chłopaka? Na prawdę nie wiem. - pomyślałam w tamtym momencie. Podeszłam do garderoby i zarzuciłam na siebie jakiś pierwszy lepszy T-shirt bo moja bluzka została w kuchni, a nie chciałam paradować w samym staniku. Zeszliśmy na dół i Harry ubrał swoją bluzkę, a ja swoją wyrzuciłam do prania. Usiedliśmy w salonie. Włączyliśmy telewizję. Leciał akurat jakiś film. Wtuleni w siebie zaczęliśmy go oglądać. Dobre było to, że następnego dnia nie szłam do szkoły bo był weekend. Oglądaliśmy filmy do wieczora gdy zgłodniałam. Harry stwierdził, że dzisiaj zamówimy coś do jedzenia i zadzwonił po pizzę. Po około 20 minutach przyjechała. Chciałam zapłacić, ale się uparł i on odebrał płacąc. Czułam się trochę głupio, że za mnie płaci. Wrócił do salonu z pudełkiem ciepłej pizzy. Postawił na ławie i usiadł z powrotem obok mnie. Otworzyłam pudełko i zaczęliśmy jeść oglądając dalej kolejny film tym razem włączony na DVD. Po niezdrowej kolacji posprzątałam pudełko wynosząc do śmieci, a Harry poszedł zrobić popcorn do kolejnych filmów. Gdy wróciłam do salonu to zaniemówiłam. Okno zostało zasłonięte przez co w pokoju panował półmrok. Wszędzie były porozstawianie małe świeczki, a na ławie stała miska popcornu oraz dwa kieliszki i szampan. Nigdzie nie było mojego chłopaka, a film był już przygotowany. Nagle poczułam jak mnie obejmuje od tyłu.
- Wszystko dla mojej ksieżniczki. - szepnął mi na ucho i musnął ustami moją szyję czym spowodował miły dreszcz na całym moim ciele. Uśmiechnęłam się delikatnie i odwróciłam do niego patrząc mu w oczy. Widziałam w nich iskierki szczęścia i miłości, a wszystko to było spowodowane tylko tym, że jestem obok niego. Ja tak samo się czułam gdy był obok mnie. Byłam szczęśliwa i szaleńczo zakochana w tym chłopaku, którego z początku tak nie nawidziłam, a w tamtym momencie nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Usiedliśmy na kanapie i Harry włączył film pilotem. Następnie otworzył szampana i nalał do kieliszków podając mi jeden z nich.
- Wiesz skarbie, jeszcze nie mam 18 lat. - zaśmiałam się. W końcu był to tylko szampan, ale wiecie. Ktoś by mógł się przyczepić nawet do tego.
- To nic. Nie zabrania ci to aby wypić jedną lampę. - również się zaśmiał.
- W takim razie. Za nas i naszą miłość. - powiedziałam. Stuknęliśmy się kieliszkami i napiliśmy. Chciałam obejrzeć film, ale mi nie pozwolił. Odstawił szybko kieliszki na ławę, a potem chwycił moją twarz w dłonie i zaczął całować. Podobało mi się to gdy mnie całował. Uwielbiałam czuć smak jego ust na moich dlatego często się uśmiechałam podczas pocałunku. Objęłam jego szyję i odwzajemniałam każdy jego pocałunek, którym mnie obdarowywał. Podniósł mnie i posadził na swoich kolanach aby było mu wygodniej i mi także. Zdążyłam wyłączyć telewizor. Kontynuowałam pocałunki kiedy je przerwał. Podniósł się i pomógł mi wstać wyciagając do mnie dłoń. Włączył radio puszczając stację gdzie leciały same ballady.
- Mogę panią prosić? - zapytał wyciagając rękę.
- Oczywiście. - uśmiechnęłam się. Chwyciłam za jego dłoń, a on mnie przyciągnął do siebie. Zaczęliśmy poruszać się powoli w rytm muzyki. Objęłam go za szyję,a on mnie w talii. Oparłam głowę o jego ramię i przymknęłam oczy kołysząc się wraz z nim do muzyki. Ten moment mógł trwać wiecznie i był dla mnie wieczny. Co chwilę szeptał mi jakieś słodkie słowa do ucha i się uśmiechał albo całował mnie delikatnie w usta. To był na prawde magiczny i bardzo romantyczny wieczór. Późnym wieczorem poszliśmy po kolei się umyć i położyliśmy spać. Wtulona w chłopaka momentalnie zasnęłam.

--------------------------------------------------
Rozdział 15 za nami. Trochę taki romantyczny i słodki. A co wy sądzicie? Może być?
Za jakiekolwiek błędy przepraszam. I jak zawsze proszę was o komentarze :)

9 komentarzy:

  1. świetny. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super i taki bardzo romantyczny. Czekam na kolejny XD !

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku... Jakie to romantyczne...
    Co sądzę ??? ŻE JAK ZWYKLE JEST BOSKO !!! *-*

    OdpowiedzUsuń
  4. romantyczny wieczór ! *.*
    podoba mi się to, że dodajesz tak często rozdziały ! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. extra rozdział duzo weny zyce!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. It's an awesome piece of writing for all the internet viewers; they will obtain advantage from it I am sure.

    Feel free to surf to my web-site :: target loreal coupon

    OdpowiedzUsuń
  7. Super ! < 3

    OdpowiedzUsuń
  8. słooodki <3 cudo ;* nie bylo mnie przez tydzień ale już nadrobiłam zaległości i każdy rozdział który dodałaś jest khmahdgshhdzs *_*

    OdpowiedzUsuń