Rano obudziłam się o 6:00. Wstałam, chwyciłam przygotowane dzień wcześniej ciuchy i poszłam do łazienki. Następnie wróciłam do pokoju aby zabrać torebkę. Zeszłam na dół do kuchni, położyłam z boku torebkę i przygotowałam sobie śniadanie. Usiadłam przy stole i je zjadłam. Następnie schowałam brudne naczynia do zmywarki i przygotowałam sobie kanapki do szkoły. Spakowałam je i byłam gotowa do wyjścia. Oczywiście przyszedł po mnie Adi i Justyna. Chwyciłam dżinsową marynarkę, zabrałam torebkę i wyszłam z domu. Przywitałam się z przyjaciółmi całusem w policzek i poszliśmy w stronę szkoły. Kiedy tylko doszliśmy do niej ujrzałyśmy tłum dziewczyn pod szkołą. Gdy podeszliśmy bliżej ujrzeliśmy chłopaków z One Direction w tym tłumie. Szybko weszliśmy do budynku aby nas czasem nie zauważyli. Chciałam przeciągnąć jak najdłużej nasze kolejne spotkanie. Dwie lekcje minęły bardzo szybko. Na przerwie Justyna podprowadziła mnie pod aulę i poszła. Weszłam do środka i na moje szczęście jeszcze ich nie było. Jedynie pod naszą małą sceną stał Jurek przy urządzeniu do puszczania muzyki i kontrolowania mikrofonów. Podeszłam do niego i się z nim przywitałam.
- Hej. - powiedziałam.
- Witaj. - odparł uśmiechając się. Odwzajemniłam gest.
- Gdzie pani Monika? - zapytałam.
- Wyszła przed szkołę i czeka na ten zespół. - powiedział.
- Dziwne bo widziałam już rano ten zespół, ale spoko. To póki jeszcze ich nie ma włączysz mi muzykę, a ja przećwiczę dwie piosenki? - zapytałam.
- Nie ma sprawy. Masz płytę? - zapytał.
- Mam. - podałam chłopakowi płytę. Zostawiłam torebkę na jednym z krzeseł koło Jurka i weszłam na scenę. Chwyciłam za mikrofon, stanęłam na środku sceny i czekałam kiedy chłopak puści mi podkład. Włączył, a ja zaczęłam śpiewać. Pierwsza wyszła mi dobrze więc postanowiłam od razu zaśpiewać drugą. Kiedy byłam w połowie piosenki do auli weszła pani Monika z One Direction i jeszcze jednym mężczyzną. Zgaduję, że to pewnie ich menager. Nie przestałam śpiewać bo postanowiłam dokończyć. Nie patrzyłam nawet na nich. Pani Monika coś im powiedziała, a oni usiedli na krzesłach i słuchali jak śpiewam. Kiedy skończyłam usłyszałam oklaski. Odłożyłam mikrofon i zeszłam ze sceny.
- Jak było? - zapytałam pani Moniki.
- Bardzo dobrze. Tą piosenkę zaśpiewasz? - zapytała.
- Tak i jeszcze jedną. Bo muszę zapełnić dwie przerwy. - odparłam.
- To zaśpiewasz mi za chwilę tą drugą, ale najpierw poznam Cię z chłopakami i ich menagerem. - powiedziała pani Monika i podeszłyśmy do nich. Chłopacy i ich menager wstali i wyszli z rzędu, w którym siedzieli.
- Poznajcie się. Maja się wami zajmie podczas waszego pobytu w naszym mieście. Maja to chłopacy z One Direction: Harry, Liam, Louis, Niall i Zayn oraz ich menager Paul. - powiedziała pani Monika. Uścisnęłam najpierw rękę z ich menagerem.
- Jeśli chodzi o chłopaków to w wakacje mieliśmy okazję się poznać. - powiedziałam patrząc na chłopaków. Oczywiście rozmawialiśmy po angielsku.
- Zgadza się. - potwierdził Harry uśmiechając się do mnie jednak ja tego uśmiechu nie odwzajemniłam.
- W takim razie zanim zajmiemy się wami panowie pozwolicie, że Maja zaśpiewa jeszcze drugą piosenkę bo chciałabym zobaczyć jak jej wychodzi? - odezwała się pani Monika.
- Nie ma sprawy. - powiedział Liam. Usiedli z powrotem, a ja weszłam ponownie na scenę. Chwyciłam mikrofon i odezwałam się do Jurka.
- Włącz tą pierwszą co dzisiaj śpiewałam. - a on z uśmiechem wykonał moją prośbę. Zaczęła lecieć melodia, a ja zaczęłam śpiewać. Oczywiście wyszło tak jak chciałam. Zeszłam ze sceny, a do mnie podeszła pani Monika.
- Przepięknie, jestem z ciebie bardzo dumna. Co chwilę mnie zaskakujesz. Gratulacje. - przytuliła mnie.
- Dziękuje bardzo. - powiedziałam uśmiechając się. No i się trzeba było zająć chłopakami. Najpierw chcieli przećwiczyć na naszej scenie piosenki. Uszykowałam z Jurkiem 5 mikrofonów i podałam je chłopakom. Ich menager musiał gdzieś jechać, a pani Monika musiała wracać na lekcję. W auli zostałam ja, Jurek i chłopacy. Usiadłam na miejscu pod sceną gdzie wcześniej zostawiłam torebkę i patrzyłam jak chłopacy ćwiczą piosenki. Musiałam się przyznać, że mają naprawdę świetne głosy. Pomimo to i tak byłam na nich zła za to jak postąpili. Skończyli próbę, odłożyli mikrofony, zeszli ze sceny i podeszli do nas. Harry i Niall usiedli obok mnie, a reszta stała na przeciwko mnie.
- Maja... wiemy, że jesteś zła, ale wybacz nam. Prosimy Cię bardzo. - powiedział Harry patrząc mi w oczy. Zahipnotyzował mnie swoimi zielonymi tęczówkami i nagle cała złość minęła. Zadałam sobie pytanie jak on to robi.
- Nie było to miłe. - powiedziałam.
- Wiemy i przepraszamy. Na prawdę nie chcieliśmy tak postąpić. Wybaczysz nam? - spojrzał na mnie z nadzieję w oczach Niall.
- Okay, niech wam będzie. - powiedziałam i przytuliłam każdego po kolei. Szybko wybaczyłam, prawda? Ale nie potrafiłam dłużej się na nich gniewać.
-----------------------------------------------------------------------------
6 rozdział za nami. Tym razem trochę krótszy, ale mam nadzieję, że się podobał? Proszę o komentarze i przepraszam za błędy.
Przypominam o regule:
14 komentarzy = Nowy rozdział
Zajebisty! Jak zawsze z resztą
OdpowiedzUsuń;D
Podobał się pewnie że się podobał:)
OdpowiedzUsuńczekam na następny, pozdrawiam Asiek :*
podobał, podobał :)
OdpowiedzUsuńpodobał ;d świetny <3
OdpowiedzUsuńgenialny! <3
OdpowiedzUsuńczekam na następny xd
zostałaś nominowana do Libster award więcej na zawsze-jest-szansa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńUhuhuhuhuhu!!! Czekaaam
OdpowiedzUsuńŚwietny ... Piszesz cudownie <3 kocham blogi , kocham one direction , kocham cie <#
OdpowiedzUsuńhmmmm...ten rozdział był...taki sobie:P Nie no żartuję! Chciałam ci powiedzieć,a raczej napisać:P heh ,że super piszesz i nie zmarnuj tego talentu:) Moja koleżanka pisała tak fajnie,że mogło jej się słuchać godzinami... ale już gdy poszła do liceum zaniedbała to i jej talent się zmarnował:( Nie zrób tak:P Trzymam kciuki, i życzę ci weny która jest ci BARDZO potrzebna byś nie zasmuciła swoich fanów:P Czekam z niecierpliwościa na next:) Pozdro
OdpowiedzUsuńCiekawy blog i zapraszam do mnie :D
OdpowiedzUsuńhttp://two-bff.blogspot.com/
Jeeeej !!! Pogodzili się !!!Jupiii !!! Uwielbiam to opowiadnie :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Nat <3
Świetny. ;*
OdpowiedzUsuńPisz dalej. :d
Fantastyczny, ale szkoda, że taki krótki ;c Super *u*
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award ;-)
OdpowiedzUsuńSzczegóły u mnie:
http://opowiadanie-o-one-direction-natka.blogspot.com/p/nominacje-d.html
( ''Liebster Award 6'' )