środa, 20 marca 2013

1. "W teledysku? A co uważasz się za gwiazdę?"

Zadziwiam siebie dzisiaj na prawdę, ale nie ważne. Zapraszam was na pierwszy rozdział mojego drugiego opowiadania. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Tematyka jeśli chodzi o zainteresowanie głównej bohaterki jest podobna do Victorii gdyż Majka też śpiewa i gra, ale to wszystko dowiecie się podczas czytania. Pomimo to mam nadzieję, że wam się spodoba.
***********************************************************************************
Kolejne wakacje się zaczęły, a ja jak zwykle nie wiem co będę w nie robić. Siedzę właśnie z moją przyjaciółką w parku na ławce i ćwiczymy na gitarze. Za jakąś godzinę spotykamy się z resztą naszego zespołu. Zgadza się; gramy w zespole, który od czerwca daje co tydzień koncerty w jednym z klubów naszego miasta. Przestałyśmy grać i zaczęłyśmy rozmawiać gdy nagle jedną ze ścieżek wedrującą koło nas szła piątka chłopaków. Jeden z nich się do mnie uśmiechnął, a ja odwzajemniłam gest. Kiedy przeszli poinformowałam o tym moją przyjaciółkę i powróciłyśmy do grania. Zdążyłam zauważyć, że tamci chłopacy usiedli niedaleko nas na ławce.
- To co teraz ćwiczymy? - zapytała Justyna.
- Może tak dla zabawy tą piosenkę tego twoje boysbandu? What makes you beautiful? - odezwałam się. Muszę się przyznać, że pomimo nie słucham takiej muzyki to ta piosenka bardzo mi się spodobała. Ona oczywiście się zgodziła bo jest wielką fanką tego zespołu. Ja zagrałam wstęp ponieważ moja przyjaciółka tego jeszcze nie umiała i odłożyłam gitarę, a ona grała dalej. Zaczęłam śpiewać, koło nas pojawiła się niewielka widownia. Nagle zauważyła, że podeszła również ta piątka chłopaków. Stanęli po mojej lewej stronie i dołączyli ze śpiewem. Miałam wrażenie jakbym kojarzyła ich głosy, ale nie zastanawiałam się nad tym dłużej tylko śpiewałam dalej. Siedziałam koło Justyny i śpiewałam refren razem z nią gdy chłopak w lokach pokazał, że wersję, którą w piosence śpiewa jeden z tych tam gwiazdorów sam on zaśpiewa. Gdy przyszedł na to czas zamilkłam, on wyciągnął do mnie rękę. Chwyciłam za nią stając na przeciwko niego i zaczął śpiewać patrząc mi w oczy. Poczułam się trochę dziwnie, ale nie dałam tego po sobie poznać. Gdy skończył śpiewać dołączyłam do niego z refrenem. Jego kumple również i Justyna także. Po skończonej piosence usłyszeliśmy brawa i ludzie się rozeszli, a ja usiadłam spowrotem koło mojej przyjaciółki. Myślałam, że ci chłopacy również pójdą, ale myliłam się.
- Chcecie jeszcze coś? - zapytałam.
- Przepraszam, ale nie rozumiemy. Chcieliśmy jednak powiedzieć, że macie niesamowite głos. Zwłaszcza ty. - powiedział ten w lokach.
- Dziękujemy. - odparłam. - Mam tylko pytanie. Czemu rozmawiamy po angielsku? Nie jesteście z Polski? - wtedy poczułam szturchnięcie ze strony Justyny, a chłopacy się zaśmiali.
- Majka. - szepnęła Justyna.
- Co? Coś nie tak powiedziałam? - zapytałam nie wiedząc o co chodzi. - Po za tym nie ważne, możemy rozmawiać jak wam się chce. - powiedziałam. - Dlaczego zaśpiewałeś tą część patrząc mi w oczy? - zapytałam Loczka chociaż krępowało mnie to pytanie.
- No wiesz, pomyślałem że to będzie odpowiednie. Po za tym jest to moja solówka jak śpiewam w tej piosence i w teledysku też śpiewam dla dziewczyny patrząc jej w oczy. - powiedział, a ja zaniemówiłam.
- Twoja solówka? W teledysku? A co uważasz się za gwiazdę? Jesteś nibym tym chłopakiem z tego śmiesznego boysbandu? - powiedziałam kpiąco, a Justyna mnie szturchnęła.
- No co ty chcesz? - podniosłam na nią głos.
- Nie chcę przeszkadzać, ale to są chłopaki właśnie z tego twoim zdaniem śmiesznego boysbandu. To jest One Direction. - powiedziała Justyna. Spojrzałam na nich i mnie wmurowało.
- Że co? Żartujesz sobie ze mnie? - spojrzałam na przyjaciółkę. - Czy ona mówi prawdę? - zapytałam Loczka. On spojrzał na mnie i pokiwał głową, a ja się załamałam.
- Ja pierdziele. Czemu od razu nie powiedzieliście? Po za tym co wy tu robicie? - odparłam.
- Wiesz stwierdziliśmy, że skoro śpiewacie naszą piosenkę to nas znacie. A jesteśmy tutaj bo jesteśmy podczas trasy koncertowej po polskich szkołach. A że skończył się wczoraj rok szkolny to mamy dwa miesiące odpoczynku. - powiedział Loczek.
- Super, fajnie wiedzieć. Po za tym to, że zaśpiewałam tą jedną piosenkę to nie znaczy, że od razu musze wiedzieć wszystko o jej wykonawcy. - powiedziałam stając na przeciwko niego.
- Okay, spokojnie. W takim razie mam rozumieć, że musimy się przedstawić? - odparł.
- Jej nie musicie, bo jest waszą fanką. - wskazałam na moją przyjaciółkę. - Ale mi to by sie przydało. No bo sorki, ale niesłucham boysbandów. - powiedziałam.
- Okay. Jestem Harry, to jest Niall, Liam, Zayn i Louis. - powiedział Loczek uśmiechając się promiennie i po kolei przedstawiając swoich towarzyszy.
- Dziekuje bardzo. Jestem Majka, a to jest Justyna. Jednak możecie mówić na nas jak chcecie. Chociaż i tak nie wiem czy jeszcze się spotkamy. - powiedziałam wskazując na mnie i moją przyjaciółkę. Spojrzałam za chłopaków i ujrzałam trójkę naszych przyjaciół, a konkretnie kumpli z zespołu.
- Przepraszam was, ale musimy już iść. Własnie przyszli nasi koledzy i idziemy zrobić próbę przed jutrzejszym koncertem. - powiedziałam zakładając gitarę na plecy. Justyna też wstała i zrobiła to samo ze swoją gitarą.
- Jakim koncertem? - zapytał Harry.
- Jutro w klubie "17" występujemy z zespołem o 20:00 jak co tydzień. Jak chcecie to wpadnijcie. Na razie. - powiedziałam i ruszyłam w stronę Kuby, Martina i Adriana. Justyna się pożegnała i ruszyła za mną. Gdy odwróciłam się aby ostatni raz spojrzeć na chłopaków to ujrzałam jak Harry się na mnie patrzy. Odwróciłam wzrok i podeszłam do chłopaków witając sie z nimi całusem w policzek. Udaliśmy się w stronę naszej sali prób, czyli garażu w domu Justyny. Na miejscu każdy zajął miejsce przy swoim instrumencie. Zaczęła się próba. Teraz poinformuję kto na czym gra. Martin gra na perkusji, Justyna na klawiszach, Kuba i Adrian na gitarach, a ja jestem wokalistką. W chórku czasem występuje Justyna, a jeśli chodzi o duety to śpiewam z Adrianem. Po próbie udaliśmy się do ogrodu Justyny i usiedliśmy na trawie zaczynając rozmowę. Justyna oczywiście musiała poinformować chłopaków, że spotkałyśmy One Direction. Ona jedyna z nas ich lubi, ale nie mieliśmy do niej żadnych żalów. Każdy ma prawo słuchać takiej muzyki jakiej lubi i to właśnie nazywa się prawdziwa przyjaźń. Tolerowanie swoich wad i zalet oraz upodobań bez względu na jakiekolwiek sprawy. Pod wieczór każdy rozszedł się do swojego domu. Następnego dnia spotkaliśmy się aby ostatni raz przećwiczyć. Niestety na razie nie mamy żadnych pomysłów na piosenki więc wykonujemy covery, ale i tak się ludziom podoba więc to jest plus.
Stałam właśnie w naszej garderobie i się malowałam kiedy przyszła Justyna. Usiadła na krześle i poczekała aż skończę. Wyglądała niesamowicie, z resztą tak jak zawsze. Po za tym wszyscy zawsze ubieraliśmy się podobnie aby pasowało. Dzisiaj miałam na sobie szpilki, ciemne dżinsy, biały top, dżinsową marynarkę z 3/4 rękawkiem. Do tego kolczyki, lekki makijaż i rozpuszczone włosy. Justyna była ubrana w dżinsową spódniczkę do połowy uda, białą bluzeczkę z 3/4 rękawkiem, szpilki, włos puszczone luzem i również lekki makijaż. Chłopacy doszli do nas i wyglądali praktycznie tak samo. Każdy miał na sobie dżinsy, trampki albo adidasy, oraz T-shirt i dodatkowo Adrian miał bluzę. Każdy miał z nich włosy poukładane w artystyczny nieład. Gotowi wyszliśmy z garderoby i stanęliśmy pod sceną. Zapowiedział nas właściciel klubu. Zszedł ze sceny, a my na nią weszliśmy. Każdy zajął miejsca, chwyciłam za mikrofon i przemówiłam do publiczności.
- Witajcie. Miło mi znowu was przywitać i dziękujemy, że przyszliście nas posłuchać. Mamy nadzieję, że dzisiaj też was nie zawiedziemy. Pierwsza piosenka w naszym wykonaniu to cover do piosenki Juli - Nie zatrzymasz mnie. - powiedziałam i zespół zaczął grać. W odpowiednim momencie zaczęłam śpiewać, a gdy zaczęłam śpiewać refren obserwując widownię zauważyłam ich. A pierwszy rzucił mi się w oko Harry - dziwne co? Nie przejęłam się tym tylko śpiewałam dalej. Pomimo to czułam na sobie jego wzrok.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pierwszy rozdział dodany. Jak wam się podoba? Opinie zostawiajcie w komentarzach.

5 komentarzy:

  1. podoba mi sie to, że nie przedstawiłaś bohaterów. dzięki temu można sobie wyobrazić jak każdy z nich wyglądał ( oczywiście chodzi o dziewczyny i chłopaków z zespołu ) . czekam na drugi rozdział :) x

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, wszystko fajnie, super:) tylko strasznie źle czyta mi się tekst przez te esy floresy :) A tak poza tym jest zajebiście :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, jak byś mogła to zmienić Klaudio.:)

      Usuń
  3. Bardzo fajnieee <3 Tylko faktycznie trochę to tło razi :)
    Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi tez przeszkadza tlo w czytaniu :/ Bylabym wdzieczna gdybys jej zmienila. A jesli chodzi o tresc rozdzialu to bardzo mi sie podoba. Ciekawa jestem co wydarzy sie dalej i czy Majka bedzie z Harrym ;)
    A i jeszcze jedno: Justyna w pewnym momencie mowi do Majki : Wiki!
    Moglabys to zmienic? Pewnie pomylilo ci sie z tamtym opowiadaniem ;)
    Oczywiscie nie pisze tego w zlosci tylko uznalam ze chcialabys to wiedziec i poprawic. :P
    A tak przy okazji zapraszam do mnie:
    one-way-or-another-1d.blogspot.com
    ;)

    OdpowiedzUsuń